Hej, Kochani! Polski internet i światowe media huczą od dyskusji po decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który 25 sierpnia 2025 roku zawetował ustawę przedłużającą pomoc dla ukraińskich uchodźców. Weto, które zablokowało m.in. finansowanie systemu Starlink dla Ukrainy, zostało nazwane przez media „ciosem dla Kijowa”. Od Reutersa po „Kyiv Independent”, świat analizuje decyzję Nawrockiego i jej skutki dla relacji polsko-ukraińskich. Co piszą zagraniczne redakcje i jak reagują Polacy? Rozkładamy temat na części pierwsze!

Co się stało?
Prezydent Karol Nawrocki, zaprzysiężony 6 sierpnia 2025 roku, zawetował ustawę, która miała przedłużyć specjalny status i świadczenia dla około miliona ukraińskich uchodźców w Polsce do marca 2026 roku. Ustawa obejmowała m.in. program „800+” (800 zł miesięcznie na dziecko) i darmową opiekę zdrowotną, a także finansowanie Starlinka, kluczowego dla komunikacji ukraińskiej armii. Nawrocki uzasadnił decyzję „sprawiedliwością społeczną”, argumentując, że świadczenia powinny dotyczyć tylko pracujących Ukraińców. „Polacy nie mogą być gorzej traktowani we własnym kraju” - powiedział na konferencji prasowej, cytowany przez Reuters. Zaproponował też własną wersję ustawy i zaostrzenie Kodeksu Karnego wobec symboli banderowskich, co wywołało dodatkowe kontrowersje.

Światowe media: „Cios dla Kijowa”
Decyzja Nawrockiego odbiła się szerokim echem w globalnych mediach, które nazywają weto „ciosem dla Kijowa” w kluczowym momencie wojny z Rosją. Oto, co piszą największe redakcje:

• Reuters (26.08.2025): „Polski prezydent zawetował ustawę o pomocy uchodźcom, co może odciąć Ukrainę od Starlinka, kluczowego dla łączności wojskowej i cywilnej. To zaostrza konflikt między rządem Tuska a Nawrockim”. Artykuł podkreśla, że Polska, dotychczas jeden z najwierniejszych sojuszników Ukrainy, może stracić wizerunek lidera wsparcia w regionie.

• Kyiv Independent (26.08.2025): „Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu dla Putina niż odcięcie Ukrainy od internetu” - cytuje wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, który ostrzegł, że weto Nawrockiego zatrzyma finansowanie Starlinka od 1 października. Redakcja zwraca uwagę, że Polska dostarczyła Ukrainie 30 000 terminali Starlink, najwięcej spośród wszystkich krajów.

• The Guardian (25.08.2025): „Weto Nawrockiego to efekt rosnącej niechęci Polaków do wspierania 1,5 miliona ukraińskich uchodźców. Decyzja odzwierciedla populistyczne hasła kampanii Nawrockiego, inspirowane Trumpem”. Artykuł przypomina, że Polacy w 2022 roku przyjmowali uchodźców z otwartymi ramionami, ale nastroje się zmieniły.

• Al Jazeera (26.08.2025): „Polska, kluczowy sojusznik Ukrainy, staje przed dylematem: jak wspierać Kijów, nie tracąc poparcia społecznego? Weto Nawrockiego może wywołać kryzys w relacjach z Ukrainą”. Redakcja cytuje ukraińskie źródła dyplomatyczne, które ostrzegają przed „negatywnymi sentymentami” w odpowiedzi na propozycję zrównania symboli banderowskich z nazistowskimi.

• TASS (25.08.2025): Rosyjska agencja podkreśla koszt wsparcia Starlinka (83,5 mln dolarów od 2022 roku) i sugeruje, że weto Nawrockiego to „realistyczne podejście” do ograniczenia wydatków. Artykuł unika jednak krytyki Polski, co niektórzy w sieci nazywają próbą „wykorzystania sytuacji”.

Reakcje w Polsce
W Polsce weto Nawrockiego wywołało polaryzację. Zwolennicy prezydenta, szczególnie z obozu PiS i Konfederacji, chwalą go za „obronę polskich interesów”. Na X użytkownik @WolnoscPL napisał: „Brawo Nawrocki! Polskie podatki dla Polaków, a nie na socjal dla innych!”. Z kolei lider Konfederacji Sławomir Mentzen podgrzał atmosferę, pisząc: „Jeśli Ukraina chce Starlinka, niech za niego zapłaci!” .

Krytycy, w tym rząd Donalda Tuska, biją na alarm. Gawkowski w poście na X nazwał weto „ślepym cięciem”, które „odetnie Ukrainę od internetu” . Tusk, cytowany przez Polsat News, powiedział: „Nie możemy karać ludzi za utratę pracy, zwłaszcza dzieci. To podstawy ludzkiej przyzwoitości” . W mediach społecznościowych krążą memy z Nawrockim jako „strażnikiem budżetu” i Tuskiem „zaskoczonym wetem”. Użytkownik @Liberał1989 napisał: „To cios nie tylko dla Ukrainy, ale i dla Polski w NATO!”.

Skutki i co dalej?
Weto Nawrockiego zablokowało finansowanie Starlinka od 1 października, co może osłabić ukraińską armię i rząd w kluczowych operacjach. Kancelaria Prezydenta twierdzi, że finansowanie można przywrócić, jeśli parlament przyjmie nową ustawę do końca września, ale rząd Tuska nie ma większości, by odrzucić weto. Propozycja Nawrockiego, by ograniczyć świadczenia do pracujących Ukraińców i zaostrzyć prawo wobec symboli banderowskich, wywołała oburzenie w Kijowie. „Polityczne decyzje zrównujące ukraińskie symbole z nazizmem mogą wymagać odpowiedzi” - ostrzegł ukraiński dyplomata w „Kyiv Independent” .

Eksperci, jak dr Witold Sokała w RMF FM, ostrzegają, że weto może zaszkodzić wizerunkowi Polski jako lidera wsparcia dla Ukrainy, zwłaszcza przed wizytą Nawrockiego u Trumpa 3 września. „To ryzykowna gra, która może osłabić naszą pozycję w NATO” - powiedział. W sieci spekuluje się, że decyzja prezydenta to próba zyskania poparcia narodowców przed dalszymi negocjacjami międzynarodowymi.

Co myślicie o wecie Nawrockiego i reakcjach światowych mediów? Czy to rzeczywiście „cios dla Kijowa”, czy słuszna decyzja w imię polskich interesów? Piszcie w komentarzach, bo temat wywołuje ogromne emocje! 😊