Burza po kontroli NIK w IPN: Nawrocki z problemami - prokuratura na horyzoncie!

Witajcie, śledzący polityczne zawirowania! Najwyższa Izba Kontroli (NIK) rzuciła bombę, która wstrząsa Pałacem Prezydenckim. Raport z kontroli Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) za lata 2022-2025 ujawnia poważne nieprawidłowości w zarządzaniu finansami, co może postawić prezydenta Karola Nawrockiego w trudnej sytuacji. NIK zapowiada zawiadomienie do prokuratury - co dalej? Rozkładamy raport na części pierwsze!

Kontrola NIK: 47,6 mln zł marnotrawstwa - co znaleziono?

NIK, pod kierownictwem Jacka Kozłowskiego, skontrolowała finanse IPN za czasów prezesury Nawrockiego (2021-2025). Wyniki są druzgocące: sposób zarządzania majątkiem i środkami publicznymi nie zapewnił oszczędnego wydatkowania 47,6 mln zł - blisko 45% z 107 mln zł objętych audytem. Kontrola objęła centralę IPN i oddziały w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.

Kluczowe zarzuty:

  • Nieefektywne wydatki: 14,9 mln zł na projekty edukacyjno-kulturalne i obsługę nowych biur - wydane niegospodarnie lub niecelowo.

  • Naruszenie ustawy o IPN: Nawrocki, według NIK, złamał przepisy, zmieniając strukturę instytucji bez nowelizacji ustawy (np. tworzenie nowych biur bez zgody).

  • Przykłady marnotrawstwa: 4,7 mln zł na promocję gry "Gra szyfrów" (czterokrotnie więcej niż produkcja gry, a średnio 64 graczy dziennie w 2025). 397 tys. zł na biuro IPN w Waszyngtonie, które nigdy nie ruszyło. Remont w Opolu podzielony na 16 zamówień, by uniknąć przetargu.

Kozłowski zapowiedział: "Skierujemy zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa". Nawrocki zgłaszał zastrzeżenia po terminie, więc nie zostały rozpatrzone.

Nawrocki z problemami, po kontroli NIK w IPN

Reakcje: Opozycja triumfuje, Kancelaria broni się

Opozycja świętuje. PiS, mimo że Nawrocki to ich kandydat, milczy, ale KO atakuje. Poseł Michał Szczerba na X: "Nawrocki marnował miliony na IPN - czas na rozliczenia!". Donald Tusk w Polsat News: "To dowód na marnotrawstwo PiS - prokuratura musi działać". Konfederacja, z Mentzenem, ironizuje: "Nawrocki, jak PiS - pieniądze na bzdury!".

Kancelaria Nawrockiego broni: "Kontrola polityczna, nieobiektywna - IPN działał dla pamięci narodowej". Rzecznik Rafał Leśkiewicz w TV Republika: "NIK za Banasia była stronnicza - to atak na prezydenta". W sieci obawy: @PiS_fan1980: "To zemsta Tuska!". @KO_obserwator: "Nawrocki ma problemy - czas na dymisję?".

Ekspertka prof. Agnieszka Kasińska-Metryka w Gazeta.pl: "To poważne - prokuratura może postawić zarzuty, co osłabi Nawrockiego politycznie". Prof. Antoni Dudek w "Rzeczpospolitej": "NIK trafia w czuły punkt - IPN za PiS to symbol nadużyć".

Co to oznacza dla Nawrockiego i polityki?

Dla prezydenta to cios - kontrola za jego kadencji w IPN (2021-2025) może prowadzić do śledztwa. Giertych, adwokat, komentuje: "To początek rozliczeń PiS". Nawrocki, zaprzysiężony 6 sierpnia, musi się bronić, zwłaszcza przed wizytą u Trumpa 3 września. Dla PiS to ryzyko - partia, która promowała Nawrockiego, może stracić twarz.

W sieci memy z Nawrockim "marnującym miliony na gry", a dyskusja o "oczyszczeniu polityki". Prokuratura ma 30 dni na decyzję o zawiadomieniu.

Co myślicie o raporcie NIK? Czy Nawrocki ma problemy na serio, czy to polityczna zemsta? Podzielcie się w komentarzach - wasze głosy są intrygujące!

Przejdź na Pro
Wybierz plan, który jest dla Ciebie odpowiedni
Przeczytaj więcej