-
- ERKUNDEN
-
-
-
-
-
-
Afera KPO: Mentzen ostro o marnowaniu pieniędzy: „Jachty i solaria zamiast wsparcia!”

Hej, Kochani! Mamy temat, który rozgrzewa sieć do czerwoności! Afera KPO znów na tapecie, a Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, nie gryzie się w język, krytykując sposób wydawania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. W poście na Facebooku z 8 sierpnia 2025 roku Mentzen grzmiał, że środki, które miały ratować polską gospodarkę, idą na „jachty, grille, solaria i ekspresy do kawy”. Co takiego powiedział i dlaczego ta sprawa budzi tyle emocji? Rozkładamy temat na części pierwsze!
Mentzen w swoim poście na Facebooku nie zostawił suchej nitki na sposobie, w jaki rząd wydaje unijne fundusze. „Czyli pieniądze z zapowiadanego od lat KPO poszły na jachty, grille, solaria i ekspresy do kawy? To po to mieliśmy przyjmować ustawy sprzeczne z naszą konstytucją, po to mieliśmy pochylać głowę i padać na kolana przed Unią?” - pytał z oburzeniem. Jego słowa odbiły się szerokim echem, bo dotyczą drażliwej sprawy: Krajowy Plan Odbudowy, który miał wspierać polskie firmy, zwłaszcza z branż dotkniętych pandemią, jak hotele czy gastronomia, a tymczasem finansuje dziwne projekty.
Chodzi o doniesienia, które ujawniła interaktywna mapa na rządowej stronie KPO. Internauci odkryli, że wśród dotacji znalazły się środki na takie cele jak zakup jachtów, mebli, saun, solariów, ekspresów do kawy, a nawet… klubu swingersów! 😊 Mentzen w swoim poście podkreślił absurd sytuacji: „Wszyscy będziemy spłacać w podatkach kasę z KPO, żeby grupka firm rozszerzyła swoją działalność o solarium? O jacht z cateringiem? Żeby kupić oranżerię w kebabie? Kije do golfa?”. Dodał, że „pieniądze z dotacji są masowo marnowane”, a rachunki za to płacimy my wszyscy.
W internecie zawrzało. Zwolennicy Mentzena chwalą go za odważne słowa. „W końcu ktoś mówi, jak jest! Rząd marnuje nasze podatki na bzdury!” - napisał jeden z komentujących. Wielu internautów podziela jego zdanie, że dotacje powinny wspierać innowacyjne projekty, a nie luksusy dla nielicznych. Krytycy jednak zarzucają Mentzenowi populistyczne podejście. „Łatwo krytykować, trudniej zaproponować, jak rozdysponować te środki” - napisał ktoś w sieci. Inni wskazują, że problem z KPO to nie tylko złe decyzje urzędników, ale też skomplikowane unijne procedury.
Sprawa jest poważna, bo KPO to pożyczka, którą Polska będzie spłacać do 2058 roku. Miała wspierać zieloną energetykę (46% funduszy) i cyfryzację (21%), a także pomóc firmom z branż takich jak HoReCa, które ucierpiały w pandemii. Tymczasem doniesienia o dziwnych dotacjach wywołały burzę. Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała 8 sierpnia, że wszczęła czynności sprawdzające w związku z tymi nieprawidłowościami. Premier Donald Tusk i minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiedzieli kontrole, zapewniając, że „nie zaakceptują marnowania środków”. Jednak część mediów twierdzi, że „afery nie ma”, co tylko podgrzewa spór.
Mentzen idzie dalej w swojej krytyce: „Jak trzeba być naiwnym, żeby wierzyć, że Unia da nam pieniądze na coś, co realnie będzie konkurowało z niemieckim przemysłem? U nas mają być ekspresy do kawy, solaria i oranżerie. Duży biznes ma się rozwijać w Niemczech”. Jego słowa sugerują, że unijne fundusze są tak rozdzielane, by nie zagrażać gospodarkom zachodnich krajów. Dodał też, że urzędnicy nie mają kompetencji, by wybierać przełomowe projekty: „Najlepsi specjaliści od VC sobie z tym średnio radzą, urzędnicy nie mają żadnych szans, po prostu się na inwestowaniu nie znają”.
Lider Konfederacji proponuje radykalne rozwiązanie: „Zamiast dawać za darmo pieniądze, należy ich po prostu nie zabierać. Dlatego podatki powinny być niskie i proste. Bo rząd zawsze wydaje nasze pieniądze na głupoty!”. To hasło, które Mentzen powtarza od lat, zyskało teraz nowy kontekst w obliczu afery KPO. W sieci niektórzy popierają jego pomysł obniżenia podatków, widząc w tym szansę na lepsze decyzje samych przedsiębiorców. Inni pytają, czy całkowite odejście od dotacji nie zaszkodzi małym firmom, które potrzebują wsparcia.
Co myślicie o słowach Mentzena i całej aferze KPO? Czy ma rację, że dotacje to marnotrawstwo, a podatki powinny być niższe? A może rząd powinien po prostu lepiej kontrolować, na co idą te pieniądze? Sprawa budzi emocje, a prezydentura Nawrockiego i rządy Tuska są pod lupą. Piszcie w komentarzach, bo jestem ciekaw, jak Wy to widzicie! 😊